Sri Lanka: przez plantacje

Za nami długa droga w ciągu ostatnich dni.
Z wybrzeża wyruszyliśmy do wyżynnego i górzystego środka wyspy.
Ella, Haputale, Nuwara Eliya.
Wszędzie towarzyszą plantacje herbaty i ten kapitalny aromat świeżej herbaty.












Wyprawa w Nieznane na facebooku
jeszcze więcej wpisów i zdjęć


2 komentarze:

  1. Zazdroszczę Ci tego wszechobecnego aromatu świeżej herbaty - też tak chcę !

    OdpowiedzUsuń
  2. Pachnie na plantacjach (po zerwaniu kilku listków i roztarciu w dłoni to dopiero jest aromat), w fabrykach i nad filiżankami. Jest nieziemsko! :))
    Po moim powrocie będzie tu znacznie więcej zdjęć z każdego z wymienionych miejsc, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń