Za nami długa droga w ciągu ostatnich dni.
Z wybrzeża wyruszyliśmy do wyżynnego i górzystego środka wyspy.
Ella, Haputale, Nuwara Eliya.
Wszędzie towarzyszą plantacje herbaty i ten kapitalny aromat świeżej herbaty.
Wyprawa w Nieznane na facebooku
jeszcze więcej wpisów i zdjęć
Zazdroszczę Ci tego wszechobecnego aromatu świeżej herbaty - też tak chcę !
OdpowiedzUsuńPachnie na plantacjach (po zerwaniu kilku listków i roztarciu w dłoni to dopiero jest aromat), w fabrykach i nad filiżankami. Jest nieziemsko! :))
OdpowiedzUsuńPo moim powrocie będzie tu znacznie więcej zdjęć z każdego z wymienionych miejsc, zapraszam :)