Patronami relacji z podróży do
Tajlandii obok Organique są sieć Plus i LG Polska, dzięki
którym mogłem przesyłać Wam relację w czasie wyprawy codziennie i na bieżąco.
Dzięki LG G3 oraz internetowi od Plusa pisałem do Was na facebooku
z łodzi, z autobusu, z dżungli i z plaży :)
Elementem wspólnych działań było
sprawdzenie, jak smartfon LG sprawdzi się w fotografii podróżniczej.
Wszystkie dotychczasowe zdjęcia, które zobaczyliście na blogu
wykonałem lustrzankami Canona i ZAWSZE komplet sprzętu
fotograficznego (lustrzanka + kilka obiektywów) był podstawowym i
oczywistym elementem bagażu. Mimo, że ten bagaż podczas całej
podróży noszę na sobie, a każdy gram mniej w upale to jak
kilogram mniej.
Nie do końca wierzyłem w fotografowanie smartfonem, ale kusiła mnie możliwość zrobienia zdjęcia szybko, zawsze i wszędzie.
I dokładnie tak się stało.
Przywiozłem z podróży jeszcze więcej zdjęć, a do tego jestem
też bogatszy o filmy i dźwięki.
Czas na krótką, praktyczną recenzję.
Od pierwszej chwili w LG G3 zachwycił
mnie duży 5,5'' wyświetlacz z idealnym obrazem. „Żywy” ekran
wypełnia prawie całe urządzenie, dzięki czemu nie jest ono
niepotrzebnie duże i wygodnie leży w dłoni.
Aparat z matrycą o rozdzielczości 13
Mpix robi zdjęcia, których nie uznałbym za produkt telefonu.
Fotografie są barwne, a laserowy
autofocus zapewnia błyskawiczne ustawienie ostrości. Wśród setek
zdjęć nie ma fotografii nieostrych.
Interfejs jest bardzo uproszczony,
dzięki czemu pomiar ostrości i zrobienie zdjęcia odbywa się po
jednokrotnym dotknięciu ekranu.
Smartfon dobrze sobie radzi nawet w
kiepskich warunkach oświetleniowych, gdy fotografujemy późnym wieczorem.
Jeśli barwy na zdjęciu nie do końca się nam podobają, wbudowana aplikacja potrafi zdziałać cuda.
W uzyskaniu bardzo dobrych obrazków pomaga też tryb HDR opcjonalnie ustawiony jako automatyczny.
Aparaty fotograficzne są tutaj
tak naprawdę dwa, po obu stronach telefonu, dzięki czemu nawet
zrobienie selfie jest banalne. Zdjęcie możemy dodatkowo wykonać
gestem dłoni lub sygnałem głosowym.
Jeśli barwy na zdjęciu nie do końca się nam podobają, wbudowana aplikacja potrafi zdziałać cuda.
W uzyskaniu bardzo dobrych obrazków pomaga też tryb HDR opcjonalnie ustawiony jako automatyczny.
Są też dodatkowe funkcje jak Magic
focus, która pozwala na większą kontrolę głębi ostrości oraz
Panorama, dzięki której poniższe zdjęcie oryginalnie posiada
rozdzielczość 8320 x 2240 pikseli i po zbliżeniu widać okna w
katarskich wieżowcach :)
Jeśli chodzi o jakość filmu, oceńcie sami. Tutaj też nie uwierzyłbym, że to produkt telefonu :)
Miałem również okazję nagrać nocą
dźwięki dżungli, usłyszycie je w jednym z kolejnych wpisów.
W czasie całego użytkowania odkryłem
tak naprawdę jeden minus.
Kilkukrotnie kręciłem filmy na targach z jedzeniem, gdzie generalnie było bardzo gorąco. Smartfon posiada zabezpieczenie przed przegrzaniem. W chwili gdy urządzenie robi się bardzo ciepłe nagrywanie zostaje przerwane. Niestety kręcony film przepada. Szkoda, że przerwanie nagrywania nie jest poprzedzone zapisaniem filmu.
Kilkukrotnie kręciłem filmy na targach z jedzeniem, gdzie generalnie było bardzo gorąco. Smartfon posiada zabezpieczenie przed przegrzaniem. W chwili gdy urządzenie robi się bardzo ciepłe nagrywanie zostaje przerwane. Niestety kręcony film przepada. Szkoda, że przerwanie nagrywania nie jest poprzedzone zapisaniem filmu.
Jednym z rozwiązań jest zmniejszenie
rozdzielczości filmu, wtedy w pełnym słońcu urządzenie działa
bez zarzutu.
Lustrzanka bezdyskusyjnie wciąż pozostaje nieodłącznym elementem moich podróży. Tutaj osiągamy lepszą jakość zdjęć, pełną kontrolę nad ekspozycją i głębią ostrości.
Ale wiem też, że oprócz tych kilku kilogramów sprzętu, zawsze będę miał pod ręką smartfon z dobrym aparatem. Dzięki temu zrobienie zdjęcia możliwe jest w każdej chwili, w zmęczeniu i niewygodzie.
Nie zawsze będąc obładowanym bagażem można wyjąć lustrzankę.
Smartfon już tak :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz