Barbados fotograficznie: Caribbean remixed

Drogę ze stolicy (Bridgetown) do Oistins pokonywałem busem wielokrotnie. To mniej ekskluzywny rejon wyspy niż wybrzeże zachodnie, wzdłuż którego rozciągają się kurorty dla najbardziej wymagających. Im dalej na południe, tym mniej hoteli, bardziej luźno i przystępniej cenowo.
Okolice St. Lawrence Gap i Oistins to prawdziwe zagłębie gastronomiczne. Za dnia jest tu spokojniej, wieczorami życie przenosi się z plaż do knajpek i rozkwita imprezowy nastrój.



















(zdjęcia: lipiec 2013)



09/11/2014 

Na 2 dni przed kolejną podróżą ogłaszam możliwość otrzymania pocztówki z dalekiego zakątka świata :) Dzięki Plusowi i LG wyślę do Was w tym roku dużo więcej kartek niż ostatnio! 

Napiszcie w komentarzu: jaki kraj Waszym zdaniem jest najbardziej egzotyczny? Dodajcie w zgłoszeniu krótkie uzasadnienie :) 
Czekamy do 14 listopada, później wspólnie z LG oraz Plusem wybierzemy 7 osób, które poproszę o dane do wysyłki. Nie gwarantuję, że pocztówki dotrą ale zapewniam, że zostaną wysłane!



13 komentarzy:

  1. Karaibskie kolory...najpiękniejsze!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taak :)
      Charakterystyczny mix kolorów na każdym kroku :)

      Usuń
  2. Marcin, gdzie zatrzymywałeś się na Barbadosie? wiem, że jest mnóstwo hoteli na każdym poziomie cenowym, ale szukam miejsca dla 1 osoby, bez konieczności dopłacania do pokoju, czyli jakiegoś hostelu najlepiej albo kwatery. wydawało mi się, że coś pisałeś w swojej relacji o takim miejscu, możesz podać konkrety?
    pozdrawiam,
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko :)
      Jeśli chodzi o Barbados to niestety większość noclegów na wyspie to średni i najwyższy poziom cen. Na wyspach obok jest zdecydowanie taniej ale Barbados to centrum ekonomiczne Karaibów i tutaj trudniej o coś taniego.
      Ale jeśli już szukamy najniższych cen to właśnie we wspomnianym w tym wpisie rejonie. Tutaj też w St Lawrence Gap obok restauracji wieczorami pojawia się też pyszne i tańsze jedzenie uliczne.
      Ja będąc samotnie na Barbadosie i tak płaciłem za pokój dwuosobowy. Zajrzyj na stronę barbados.org (warto generalnie przeszukać bo jest tam mnóstwo informacji) i dalej Accomodation i Guesthouses. To najtańsze noclegi jakie znajdziesz.
      Dla mnie właśnie tanie jedzenie uliczne wyrównywało budżet żeby wystarczyło na wszystko ;)
      Przejrzyj też proszę komentarze pod wpisami barbadoskimi na moim blogu, tam też odpowiadałem na pytania innych i znajdziesz pewnie kilka wskazówek :)

      Usuń
    2. "Ja będąc samotnie na Barbadosie i tak płaciłem za pokój dwuosobowy" - a, czyli jednak tak.. no trudno, jakoś będę to musiała przełknąć, ale dziękuję za wskazówki. BTW, bardzo podoba mi się twoj blog. zachowujesz świetną równowagę pomiędzy niezależnym podróżowaniem a ostentacyjną pogardą dla "mas turystów", która przebija z blogów tak zwanych "jedynych prawdziwych podróżników" i jest żałosna. z przyjemnością będę tu wracać.

      Usuń
    3. hmmm, w sensie oczywiście, że nie widać u ciebie takiego pogardliwego podejścia... chyba się zakręciłam trochę w tym komentarzu :D

      Usuń
    4. Agnieszko :)
      Mam nadzieję, że znajdziesz na Barbadosie miejsce dla siebie :) Nawet pozostając na południu wyspy, dzięki rewelacyjnemu transportowi, każdy zakątek jest w zasięgu jednego dnia i to z bezpiecznym powrotem przed zachodem słońca :)

      Dziękuję za Twój komentarz o blogu :)
      Każdy podróżuje na swój sposób. Nie krytykuję nikogo i nie zajmuję tym tym, czym zajmuje się wiele osób, czyli definiowaniem słowa "podróżnik" i "turysta". Dopóki jeden drugiemu nie przeszkadza, jest ok :) Ja szukam takich miejsc które mnie zachwycą. Od dzikiej dżungli po turystyczny Barbados. Ale nawet na takim Barbadosie czasami nie było innych przybyszów w zasięgu wzroku. Nawet w tak popularnym miejscu można zejść z głównej ścieżki :)
      Zaglądaj tutaj, będzie mi miło :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Moim zdaniem Seszele to n najpiękniejszy egzotyczny kraj. Po pierwsze niesamowicie czysta woda na plażach Mahe i La Digue, po drugie piękna i żywa roślinność, po trzecie malownicze krajobrazy:) Życzę udanej wycieczki i zazdroszczę;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamilu :)
      Podeślij proszę adres do wysyłki pocztówki na adres marcin@wyprawawnieznane.pl
      W tytule dodaj proszę POCZTÓWKA
      :)

      Usuń
  4. Najbardziej egzotyczne i intrygujące są dla mnie Seszele. Uwielbiam podziwiać na zdjęciach te niebywałej urody, wynurzające się spod oceanicznego piasku i krystalicznie czystej wody, głazy oraz bujną tropikalną roślinność! Wabią pełne niepowtarzalnego uroku romantyczne zakątki... Marzy mi się bezpośredni kontakt z tubylcami .... może jakieś partyjki domina? Ale nade wszystko pociąga mnie przeszłość tych wysepek będących prawdopodobnie pozostałością po prehistorycznej Lemurii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożeno :) Proszę prześlij adres do wysyłki pocztówki na marcin@wyprawawnieznane.pl
      W tytule dodaj proszę POCZTÓWKA :)

      Usuń
  5. hej mam pytanie czy istnieje jakis transport miedzy wyspami z barbadosu? pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :)
      Jedynym transportem 1,5 roku temu były linie lotnicze LIAT. Możesz sprawdzić ewentualnie American Airliness.
      Szukałem promów, ale gdy na Barbadosie chciałem dostać się do portu - było to niemożliwe. Aby wejść do portu trzeba mieć bilet na jakikolwiek rejs albo być właścicielem łodzi. Wszyscy miejscowi mówili mi że między Barbadosem a okolicznymi wyspami nie kursują promy, jedyną drogą jest samolot. Nieosiągalnym cenowo tematem dla mnie były wycieczkowce.
      Za bilet na lotnisku płaciłem 80$ ale zawsze ryzykujesz że samolot będzie pełny (zazwyczaj tak jest).
      Zwróć uwagę że Liat opóźnia o kilka dni około 1/3 bagaży. Jest to standard, wszyscy o tym wiedzą i mówią. Na lotniskach jest pełno bagaży które przyleciały już po powrocie ich właścicieli do Europy. Warto zapewnić sobie odpowiednie bufory czasowe.

      Usuń